Info
Ten blog rowerowy prowadzi adriano88 z miasteczka Polna / Grybów. Mam przejechane 12394.33 kilometrów w tym 116.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.13 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik12 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 1
- 2013, Sierpień19 - 0
- 2013, Lipiec18 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień21 - 13
- 2013, Marzec12 - 4
- 2013, Luty9 - 10
- 2013, Styczeń7 - 3
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik4 - 2
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień12 - 6
- 2012, Lipiec20 - 48
- 2012, Czerwiec20 - 22
- 2012, Maj22 - 21
- 2012, Kwiecień15 - 4
Wpisy archiwalne w kategorii
Z kimś
Dystans całkowity: | 4128.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 164:00 |
Średnia prędkość: | 23.91 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.82 km/h |
Liczba aktywności: | 64 |
Średnio na aktywność: | 64.51 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
51.35 km
0.00 km teren
01:51 h
27.76 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Moszczenica
Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0
Z Darkiem wieczorem po okolicy. Kategoria Okolice, Z kimś, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
110.37 km
0.00 km teren
04:54 h
22.52 km/h:
Maks. pr.:56.78 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Okoliczne górki z widokiem na Tatry i jeziorko
Poniedziałek, 18 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0
Niedzielny poranek, ciepła noc, trzeba gdzieś jechać. Na początek dnia niespodzianka: guma w tylnym kole - wracając dzień wcześniej po meczu musiałem trafić na jakieś szkło, powietrze przez noc uszło, opona przebita. Wymieniam dętkę, wszystko opóźnia się nieco. Wyjazd o 5:11.Jeździmy z Darkiem po okolicznych górkach, po drogach przeróżnej jakości: od idealnego asfaltu, aż po dziurawe betony, czy też nawet leśne drogi bez trwałej nawierzchni.
O poranku na horyzoncie wyłoniły się Tatry, krystaliczne powietrze, aparat w telefonie nie uchwycił tego dobrze (w sensie ledwo widać tylko Tatry), więc jedynie mogę polecić poranne wypady "pod Tatry" aby popatrzeć na realny śnieg, tak na upały idealnie :)
Zawędrowaliśmy też nad Jezioro Rożnowskie.
Jedna z moich lepszych wypraw - bez znacznego oddalania się, w spacerowym tempie, ale za to z rewelacyjnymi widokami.
Widok na Tatry - mało co jednak widać, to tylko zdjęcie z telefonu - rzeczywiste widoki były znacznie lepsze© Adriano88
Nad urwiskiem - zdjęcie to nie ukazało zupełnie wysokości nad poziomem jeziora© Adriano88
Rożnów o poranku© Adriano88
Bociany gdzieś na granicy Wilczysk i Wojnarowej© Adriano88
Kategoria Z kimś, [ 100-200km ]
Dane wyjazdu:
41.10 km
0.00 km teren
01:47 h
23.05 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Przed meczem
Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 18.06.2012 | Komentarze 0
Z Darkiem po okolicy. Bez rowerowych ubrań, z pożyczanym bidonem i kaskiem nie pasującym zbytnio do mnie - dziwnie się jechało przez to nieco. Wcześniej plan był taki, aby z punktu A do punktu B przejechać te dwa kilometry i nic więcej, ale przed meczem robimy na spokojnie kilkadziesiąt kilometrów. Kategoria Okolice, Z kimś, [ 0-50km ]
Dane wyjazdu:
58.12 km
0.00 km teren
01:50 h
31.70 km/h:
Maks. pr.:54.72 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Gromnik zamiast Słowacji
Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 04.06.2012 | Komentarze 0
Miała być niedzielna wyprawa na Słowację z większą grupą, jednak niestety nie udało mi się wybrać do Gorlic.Nawet jakbym się wybrał na miejsce spotkania to i tak by się okazało, że ekipa na Słowację wyruszyła pół godziny wcześniej (takie tam zawirowania z informacjami przez zmienne prognozy pogody, itd), a reszta będzie się kręcić gdzieś w okolicach miasta.
Zamiast Słowacji z Darkiem wybrałem się na lekką i równą trasę do Gromnika. Na rondzie zawracamy, spotykamy Pana z wąsem i razem wracamy aż do Stróż.
Pogoda dopisała.
Kategoria Okolice, Z kimś, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
68.36 km
0.00 km teren
02:36 h
26.29 km/h:
Maks. pr.:54.72 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
W deszczu
Piątek, 1 czerwca 2012 · dodano: 01.06.2012 | Komentarze 6
Wyjazd o 5:50, temperatura około 13 °C. Jadę do Darka, dalej wspólnie jedziemy na Łużną, Sztaszkówkę, itd.W Gromniku zatrzymujemy się przy sklepie, robimy zakupy: w tym Pepsi wygrywając (nakrętka) małą paczkę Laysów, a następnie kolejną znajdując kuponik w poprzedniej paczce.
Niestety zaczęło padać. Powrót z Gromnika w ciągłym deszczu. Tylko kaski nie przemokły :)
// Edit:
Główna BS - screen na pamiątkę :D
Kategoria Z kimś, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
30.31 km
0.00 km teren
01:15 h
24.25 km/h:
Maks. pr.:50.16 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Wieczornie
Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0
Chwilę z Darkiem (który wracał z Grybowa). On pojechał do domu a ja zrobiłem jeszcze 10km po górkach i żwirkach. Szybko zrobiło się ciemno, lampka w wersji słabo świecącej.Sumarycznie wyszła dzisiaj setka.
Kategoria Noc, Z kimś, [ 0-50km ]
Dane wyjazdu:
133.25 km
0.00 km teren
05:02 h
26.47 km/h:
Maks. pr.:60.46 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Woda w Popradzie nie była ciepła
Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0
Niedzielna wyprawa doliną Popradu.Budzę się, zerkam na termometr: 4°C - ciepło nie jest... Z Darkiem wyruszamy około 6:15, temperatura w okolicach 6°C, więc nie za ciepło (promienie słońca ratowały sytuację). Darek oczywiście jak zawsze w krótkich spodenkach (a ja widziałem swój oddech nadal).
W stronę Krzyżówki bardzo ciężko, poranny wiatr dość mocny, trzymał równo. Przydałby się ktoś trzeci na zmiany :)
Serpentyny osłonięte od wiatru, więc jechało się tak jakoś lekko (w rzeczywistości to tylko w porównaniu z poprzednim odcinkiem, bo zazwyczaj kontrast był większy). Na szczycie Krzyżówki ze średnią 25km/h.
Później zjazd również pod wiatr, więc też bez rewelacji, taka jazda na spokojnie w dół.
Mówiłem, że "do Nowego Sącza będziemy mieć z wiatrem" - bzdura, jak się później okazało.
Doliny osłonięte niby od wiatru, ale i tak podmuchy hamowały.
Gdzieś przed Piwniczną Zdrój przerwa na jedzonko i fotki.
Poprad o poranku© Adriano88
Ja i nasze rowery© Adriano88
Zastanawialiśmy się jaka jest temperatura wody w Popradzie.
Trzeba było to sprawdzić. Godzina 9:30 (około).
Woda w Popradzie nie była ciepła© Adriano88
Na pływanie jeszcze za wcześnie jak się okazało, ale "pochlapać" można było. Ludzie dziwnie się na nas patrzyli... - ale to i tak im było zimno, nie nam :)
Później jazda na Nowy Sącz - jak wspomniałem nie było "z wiatrem" jak myślałem.
Przed wjazdem do Nowego Sącza średnia blisko 29km/h, odrobiliśmy wolną (przed)Krzyżówkę mimo niesprzyjających wiatrów.
W Sączu pomyłka i trafiamy na centrum (coś przeoczyliśmy, mieliśmy nie wjeżdżać) - nie znam zbytnio miasta od tamtej strony - ciasno, jakoś się przeciskaliśmy. Tankowanie Pepsi na stacji benzynowej. Przypadkiem trafiliśmy na rajd samochodowy.
Rajd samochodowy w Nowym Sączu© Adriano88
Samochód z rajdu - wystartował dość szybko© Adriano88
Wyjazd z Nowego Sącza "śmieszką rowerową", 15km/h omijając szkło, itd.
Wjazd na ulicę, średnia 25km/h - wolne miast, spacery okołorajdowe i śmieszka zrobiły swoje :)
Podjazd na Cieniawę nawet gładko, w Ptaszkowej odbijamy na Kruźlową (mniejszy ruch) i tutaj lekko na dom.
Wycieczka udana, okolice trasy wspaniałe, pomijając Nowy Sącz - ten zatłoczony i nudny :)
Kategoria Z kimś, [ 100-200km ]
Dane wyjazdu:
104.21 km
0.00 km teren
04:48 h
21.71 km/h:
Maks. pr.:52.14 km/h
Temperatura:
Rower:
Podjazdy małe i duże
Piątek, 25 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0
Gródek, Bielanka, Kunkowa, Nowica, Małastów, Bartne, Bystra (i inne).Piątkowy wyjazd z Darkiem, spokojne tempo bo mu w kole coś zaczęło stukać.
Przełęcz Małastowska mi się spodobała (pomimo tego, że było tam bardzo zimno), trzeba się tam kiedyś jeszcze wybrać.
W Małastowie zjedliśmy makowca - konkretny posiłek :)
Ogólnie to włączył nam się "tryb odkrywcy", trochę pozwiedzaliśmy zakamarków - skręciliśmy gdzieś na Bartne, drogi bardziej na treking (ale my i tak nie jechaliśmy jakoś szybko więc było nawet ok). Dojechaliśmy w las, koniec drogi, gigantyczne pająki na drzewach - zawróciliśmy tą samą drogą (nie było już gdzie skręcić).
Gigantyczne pająki na drzewach© Adriano88
Kategoria Z kimś, [ 100-200km ]
Nocnie
Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0
Tutaj miał być dłuższy opis nocnej wyprawy, ale BS zastrajkowało i mnie przekierowało ponownie do formularza dodawania wpisu dzięki czemu nawet przeglądarka nie miała szans zachować mojego tekstu...// po górkach, z Darkiem, drogi niezbyt idealne
Kategoria Noc, Z kimś, [ 50-100km ]
Dane wyjazdu:
102.34 km
0.00 km teren
03:35 h
28.56 km/h:
Maks. pr.:63.88 km/h
Temperatura:24.0
Rower:Zółta Merida
Setka z burzą w tle
Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 8
Ja, Darek i Tomiek (którego spotykamy w trasie).Wyruszamy około 9:00 w kierunku Krynicy - pod wiatr. Co chwilę mijamy samochody z rowerami - Puchar Smoka. We Florynce przerwa na zakup bananów. Wychodząc ze sklepu widzimy kolarza który mknie na Krynicę. Po chwili doganiamy go - Tomiek jechał na Kotów, więc i my z nim.
Gdzieś w Nowej Wsi(?) spada mi łańcuch przy początku podjazdów - przerwa na wybrudzenie się i przy okazji na uzupełnienie bidonu. Miałem tylko jeden bidon, wtedy już pusty, reszta napoju w butelce w torbie pod ramą. Do Krzyżówki pogoń za ucieczką. W Krzyżówce przerwa na banana, a następnie wsiadam znów na koło i odpoczywam.
Za Krynicą dołącza do nas gość na rowerze górskim - niby na kole, ale opony 'delikatnie' szersze, więc łatwo nie miał. Mimo tego utrzymał się tak kilkanaście kilometrów.
W okolicach Tylicza podjazdy, oczekiwałem jakiejś "ściany" (nie byłem w tamtych terenach, myślałem że górki będą bardziej wymagające - nie wiem co mnie zmyliło). Może dzięki temu łatwiej było mi dojechać do Krzyżówki, bo "psychicznie jechałem jeszcze po płaskim oczekując czegoś stromego".
Zjazd na Grybów dość szybki (jak zwykle), we Florynce znów zakupy w sklepie obok stacji benzynowej (to taki stały punkt na tej trasie). Na końcu wyprawy pojawia się burza, krople deszczu sprawiły że kręciło się szybciej - udało nam się uciec.
Kategoria Z kimś, [ 100-200km ]