Piątkowo

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Dom - Stróżna - Wilczyska - Grybów - Ptaszkowa - Krużlowa - Wilczyska - Stróżna - Dom

Wycieczkę dodaje z dwudniowym opóźnieniem więc za dużo nie będę się rozpisywał :)

Chwil kilka na rowerze

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Po bliskich okolicach. Główna droga Szalowa-Łużna nie nadaje się do jazdy przez pewien czas, dziury załatano takim lepkim żwirem (nie wpadła mi lepsza nazwa na nazwanie tego "czegoś"). Klei się to do opon, masa luźnych drobin na drodze - zanim samochody tego nie ujeżdżą to będę omijał tę drogę.

Gleba przy 0km/h :)

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 0

Zatrzymuje się przed Krużlową, chcę skręcić na Grybów, podjazd więc redukuję przy okazji biegi, przepuszczam samochód, chcę ruszyć i kontakt z asfaltem... :)
Przyczyna: spadł łańcuch z przodu, nawet tego nie usłyszałem. Dodatkowo nie wypiąłem się - stałem sobie prawie w miejscu, prędkość bliska 0km/h, z równowagą było wszystko ok - "ruszam", korba bez oporów i stało się. Szybko wstałem, szkód brak. To już drugi raz w tym sezonie.

Pokaż trasę GPS

Pokręciłem trochę po okolicach. Po około 30km postanowiłem jechać do domu, w Wilczyskach minąłem jakiegoś innego kolarza - nie kręciłem sam w okolicy, zacząłem się zastanawiać nad sensem powrotu - inni kręcą, to ja też. W Stróżnej zamiast w prawo skręcam w lewo i wychodzi ponad 80km. Od Ciężkowic spodziewałem się przyjaznych wiatrów (wiatr na górkach trochę inaczej wiał) - nic z tego, średnia zaczęła spadać.

Pod wiatr

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 0

Dom - Łużna - Siedliska - Bobowa - Wilczyska - Stróże - Grybów - Stróże - Dom

Zimno, 6°C, a ja jednak za ciepło się ubieram. Po 10km zrzucam jedną warstwę i pakuję do pojemnej torby pod ramą - odkrywam zakiszone skórki z banana z ostatniej wyprawy - dobrze, że chociaż zapakowane :)
Ciągle pod wiatr, zjazd z Siedlisk na Bobową: najwolniejszy zjazd jaki pamiętam.

Bez deszczu, ale nie kręciło się jakoś idealnie tym razem, czegoś brakowało.

Okoliczne górki

Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 0

Wiosna, ciepło, nieplanowana trasa. Wyruszam w kierunku Łużnej i Staszkówki, a kończę na górce w Bystrej.

Pokaż trasę GPS

Na szczycie w Staszkówce mijam cmentarz wojenny:


Pomnik - wysokość 15 metrów, dwa miecze na szczycie, ciekawa koncepcja:


Okolice wyglądały idealnie, wyłoniły się nawet Tatry - dość dobrze widoczne jak na takie warunki (popołudnie), niestety mój aparat nie był wstanie uchwycić tego :)
Patrząc nieco bliżej widoki też przykuwały oko:


Zjeżdżając rzut oka na Chełm Grybowski:


I rzut oka na północ (mniej-więcej):


Później dość stromy podjazd drogami których nie ma w Google Maps, a następnie kontynuując, łagodniejszy podjazd na szczyt górki w Sędziszowej (8% według znaku).
Następnie miły zjazd do Zborowic - tam serpentyny wyglądają ciekawie niezależnie od której strony je się pokonuje, podoba mi się to miejsce :)

Po zjeździe prosta na Krużlową:


Chwilę później stromy podjazd, a na szczycie znów ładne widoki (Krużlowa i wieża chwilę wcześniej mijanego kościoła w centrum):


Ponowny rzut oka na Chełm, jednak teraz całkiem z innej strony (od Ptaszkowej):


Po zjeździe do Grybowa kieruję się na Gródek i tam kolejna górka. Przerwa na banana i fotka (w tle znów Chełm):


W Gródku droga idealna nie jest, ale ruch mały więc omijałem nierówności dość swobodnie. Na koniec chwilowy brak asfaltu i główna droga na Gorlice.

Skręcam na Bystrą, kolejny raz spotykam ten znak:


Tutaj już było dość ciężko, nie o sam podjazd chodzi, ale raczej o ten 1km przewyższenia - dla niektórych to pestka, ale ja tak na poważniej to dopiero niecałe 3k km nakręciłem :)

Jednak dla takich widoków warto było :)

Równo z pociągiem

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 12.04.2012 | Komentarze 0

Wieczorna szarówka, chwila wolnego czasu, krótki wyjazd, powrót w ciemnościach (oświetlenie miałem oczywiście). Na trasie Szalowa-Stróże (kilka km) jazda równo z wolno toczącym się pociągiem towarowym - nie udało mi się jednak wyprzedzić całego peletonu wagonów - miałem gorszą nawierzchnię... :)

Nocne szosowanie

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 2

Wyjazd mocno po 19, w trakcie zachodu słońca.



Okolice, znane trasy oddalone od tych głównych, mniej niż 1 spotykany samochód na 10 minut.



Minusy nocnej jazdy:
- Często uczęszczane trasy odpadają
- Potrzebne dobre oświetlenie (tylna lampka pozostawia dużą czerwoną plamę na drodze, przednia oświetla oba pobocza i znaki oddalone o ponad 100m).
- Łatwiej coś przegapić na drodze (kamienie i inne elementy które zlewają się z drogą)
- Szybka jazda odpada
- Może nieco monotonnie (widać tylko asfalt, znaki i pobocze) - gwiazdy ciągle te same

Plusy:
- Jest inaczej :)
- Nie widać szczytów podjazdów, górki wydają się mniejsze, a podjazdy bardziej płaskie :)
- Puste drogi
- Nocna jazda idealna wówczas gdy brakuje czasu w dzień

Kręconka

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 0

Mgła zaczęła opadać, słońce delikatnie przebijało się przez chmury - no to jazda.

Pokaż trasę GPS

Z każdym kilometrem słońca więcej, temperatura rośnie (mniej więcej od 7 do 14), chmur coraz mniej, na koniec błękitne niebo z wiosennymi białymi chmurami.

Ja wracałem, a wielu bikerów postanowiło wyruszyć - co chwilę łapka w górę - idealną mają teraz pogodę :)

Tak dość szybko minęła dzisiejsza świąteczna kręconka.

Prawie jak lato / Witam

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Na początek: witam wszystkich przypadkowych i nieprzypadkowych gości - to mój pierwszy wpis tutaj :)

Dzisiejsza trasa: wyruszam przed 13:00, pogoda idealna, ponad 20 stopni, słonecznie - można nacieszyć się 'latem' przed zbliżającymi się niedzielnymi opadami śniegu.

Trasa nieplanowana, bez określonego celu - czas na kręcenie ściśle określony, więc nie wykorzystałem pogody na odkrywanie nowych pętli w okolicy.

Pokaż trasę GPS

Wyruszam w kierunku Wojnarowej, skręcam na Lipnicę Wielką, na szczyt Bukowca, tam sprawdzam mapy w telefonie (chcę dostać się w okolice Bobowej/Ciężkowic) - okazuje się jednak, że poruszam się trasą która kończy się w lesie. Mapy Google nie uwzględniają małych lokalnych dróżek, czas ograniczony, więc postanowiłem nie sprawdzać tamtejszego terenu - a mogłem, bo drogi jednak tam jakieś istnieją (przynajmniej na foto satelitarnych).

Wracam tą samą trasą, widoki przyciągające uwagę (zdjęcia z telefonu nie pokazują tego):


Ciepły wiatr (nowość chyba w tym sezonie), przyjemny zjazd, brak jakiegokolwiek samochodu.

Później moja standardowa pętelka: Wilczyska, Siołkowa, Grybów, Wilczyska.

Widoczek z okolic Siołkowej na 'sąsiedzkie górki':


W Grybowie omijam zakorkowane centrum podziwiając tiry manewrujące na ciasnym skrzyżowaniu:


Później prosta na Wilczyska i tam postanawiam zrobić jeszcze małą pętlę przez Łużną.

Czas na jazdę wykorzystany co do minuty. Pojawiła się lekka kolarska opalenizna :)