Info
Ten blog rowerowy prowadzi adriano88 z miasteczka Polna / Grybów. Mam przejechane 12394.33 kilometrów w tym 116.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.13 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik12 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 1
- 2013, Sierpień19 - 0
- 2013, Lipiec18 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień21 - 13
- 2013, Marzec12 - 4
- 2013, Luty9 - 10
- 2013, Styczeń7 - 3
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik4 - 2
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień12 - 6
- 2012, Lipiec20 - 48
- 2012, Czerwiec20 - 22
- 2012, Maj22 - 21
- 2012, Kwiecień15 - 4
Dane wyjazdu:
59.45 km
0.00 km teren
02:11 h
27.23 km/h:
Maks. pr.:74.49 km/h
Temperatura:31.0
Rower:Zółta Merida
Pies to nie kot, siedmiu żyć nie ma
Czwartek, 5 lipca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 0
Tak w upale po okolicach. Najpierw w stronę Szalowej, tam skręciłem na Bystrą.Podjazd w Bystrej poszedł ciężko, asfalt rozgrzany, schłodziłem się wodą i mokry wyjechałem już łatwiej na szczyt.
Po około 20km przyzwyczaiłem się do temperatury i jechało się już o wiele lepiej, więc jeszcze pojechałem w stronę Korzennej i Janczowej - te okolice wyglądają całkiem inaczej w środku dnia (zazwyczaj tam po nocach jeżdżę ostatnio).
Zjeżdżając na Korzenną nieco groźna sytuacja: samochód mnie wyprzedził, a po kilku sekundach dość duży pies wyskoczył z trawy, z prawej strony wprost pod ten samochód. Kierowca nie zdążył nawet zahamować, pies "przeżył o kilka centymetrów", zdziwiłem się jak zobaczyłem że nadal biegnie, bo z mojej perspektywy wyglądało to jak trafienie. Ja jechałem nieco ponad 40km/h, samochód więc około 70km/h - tym razem pieskowi i nam się udało - nie wiadomo jak by kierowca zareagował po trafieniu takiego psa, a ja nie jechałem jeszcze w miarę bezpiecznej odległości za samochodem.
Na szczycie Bystrej© Adriano88
Leśne ochłodzenie© Adriano88
Kategoria Okolice, [ 50-100km ]