Info
Ten blog rowerowy prowadzi adriano88 z miasteczka Polna / Grybów. Mam przejechane 12394.33 kilometrów w tym 116.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.13 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik12 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 1
- 2013, Sierpień19 - 0
- 2013, Lipiec18 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień21 - 13
- 2013, Marzec12 - 4
- 2013, Luty9 - 10
- 2013, Styczeń7 - 3
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik4 - 2
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień12 - 6
- 2012, Lipiec20 - 48
- 2012, Czerwiec20 - 22
- 2012, Maj22 - 21
- 2012, Kwiecień15 - 4
Dane wyjazdu:
101.12 km
0.00 km teren
03:26 h
29.45 km/h:
Maks. pr.:62.12 km/h
Temperatura:
Rower:Zółta Merida
Szukając wiatru w polu
Wtorek, 26 czerwca 2012 · dodano: 26.06.2012 | Komentarze 9
Dziwne było to, że na te 100km nie spotkałem ani jednego kolarza...Najpierw Staszkówka przez Łużną - wiatr trzymał, nie mogłem się rozpędzić przed podjazdami, ale i tak po raz pierwszy na szczycie Staszkówki miałem średnią powyżej 30km/h.
Później skręcam na Gromnik, wiatr fajnie trzymał, nie było nudno z tymi agresywnymi podmuchami. Jak wroga nie można pokonać, to trzeba go polubić :)
Na prostych licznik pokazywał raz 35km/h, raz 27km/h - rozpędzam się, ściana wiatru i tak cały czas.
W Gromniku wpadam na rondo, nie wiem gdzie by tu skręcić, padło na Zakliczyn bo stamtąd najmocniej wiało.
Minąłem Zakliczyn, na górkach zahaczyłem o Stróże (duplikat), później zawracam przypadkiem na Zakliczyn i tam skręt w kierunku Nowego Sącza i dalej drogą "miliona dziur". Wiatr już osłabł przez okoliczne górki, zrobiło się nudno...
Nad Rożnowem fotka, bateria słaba w telefonie, więc więcej "fotografowania" nie było.
Nad Rożnowem© Adriano88
Za jeziorkiem wpadam po prowiant, nie planowałem tylu kilometrów więc coś pasowało zakupić (tak sobie bez obiadu pojechałem) - ciastka, baton, Pepsi, wygrałem Pepsi - nagrody nie odebrałem, nakrętka czeka aż mnie gdzieś w trasie zacznie suszyć :)
Później to już tylko podjazdy pod Siedlce, na szczycie rewelacyjne widoki z każdej strony (polubiłem to miejsce), trafiam w ślepą uliczkę. Następnie zjazdy i proste na Stróże (te drugie).
Kategoria [ 100-200km ]