Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik12 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 1
- 2013, Sierpień19 - 0
- 2013, Lipiec18 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj14 - 3
- 2013, Kwiecień21 - 13
- 2013, Marzec12 - 4
- 2013, Luty9 - 10
- 2013, Styczeń7 - 3
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 0
- 2012, Październik4 - 2
- 2012, Wrzesień1 - 0
- 2012, Sierpień12 - 6
- 2012, Lipiec20 - 48
- 2012, Czerwiec20 - 22
- 2012, Maj22 - 21
- 2012, Kwiecień15 - 4
Dane wyjazdu:
122.34 km
0.00 km teren
04:05 h
29.96 km/h:
Maks. pr.:57.32 km/h
Temperatura:23.0
Rower:Zółta Merida
Słowacja, przedgraniczne okolice
Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 4
Nie planowałem gdzie dokręcę (przed wyjazdem założyłem, że dojadę do Krzyżówki), przed każdym większym skrzyżowaniem zastanawiałem się gdzie by tu pojechać. Do Krzyżówki na spokojnie, z lekkim wiatrem w twarz - im bliżej, tym mocniej wiało.Dojechałem na Słowację - w sensie przekroczyłem granicę, ale kręcenia po tamtej stronie nie było za wiele. Innym razem. Pojeździłem trochę po Leluchowie, byłem tam kiedyś, przypomniałem sobie te tereny.
Po słowackiej stronie przerwa na posiłek, chwila odpoczynku na ławeczce i zapoznawanie się z lokalną kulturą - w sensie: ktoś radio głośniej włączył, jedna piosenka zapadła mi w pamięć i zapętliła się na czas powrotu :)
Powrót dość szybki, bo z górki.

Widok na Leluchów© Adriano88

Leluchów - wymarłe przejście graniczne© Adriano88

Poprad z Leluchowa© Adriano88
Kategoria Foto, [ 100-200km ]